AbraKODabra! Idea „Czarodziejów Kodu” w rozmowie z Mateuszem Wasiem 

Kasia Pastucha

„Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii” – mówi najbardziej znane z praw Clarke’a. Czasami potrzebujemy spojrzeć na współczesny świat oczami dziecka, żeby zobaczyć w linijkach kodu zaklęcia, które kreują rzeczywistość.

O tym, że w IT jest miejsce na magię, z Mateuszem Wasiem rozmawia Kasia Pastucha (Content Marketing Specialist w j‑labs). 

Mateusz Waś, DevOps Consultant w j‑labs, który od 2017 roku współorganizuje konferencję dla dzieci „Czarodzieje Kodu”

Mateuszu, zacznijmy z wysokiego C. Gdy myślisz o „Czarodziejach Kodu”, to czy przypominasz sobie moment, który szczególnie zapadł Ci w pamięci, do którego wracasz myślami? 

Najlepiej zapamiętałem nasze pierwsze grupowe zdjęcie. Widząc roześmiane twarze wszystkich uczestników uświadomiłem sobie, ile radości sprawiliśmy i dotarła do mnie skala tego wydarzenia. Prawdziwa magia!

Wybacz, że przywołam krzywdzący stereotyp na temat naszej branży, ale mówi się, że w IT liczą się przede wszystkim pieniądze, że rzadko spotyka się osoby zaangażowane społecznie. Wy, organizatorzy Czarodziei Kodu, odczarowujecie ten mit.  

Racja, Czarodzieje Kodu to w zasadzie oddolna inicjatywa, która powstała z potrzeby dzielenia się z najmłodszymi tym, co umiemy, wiemy i czym się pasjonujemy. Od 2013 byłem częścią warszawskiego community Java User Group, najpierw jako uczestnik, potem organizator. Poznałem przy okazji tych spotkań całą masę fajnych ludzi z IT, którzy mieli chęć angażować się w projekty społeczne. Jednym z takich projektów był młodszy brat bardzo znanego Devoxxa, czyli Devoxx4Kids. 

Między 2014 a 2017 odbyło się kilka wydarzeń Devox4Kids (Kraków był jednym z pierwszych miast organizujących), ale inicjatywa właścicieli marki z czasem zaczęła przygasać. Pomysł na Czarodziei Kodu narodził się jako kontynuacja tych samych wartości, w momencie, kiedy nasz zapał do prowadzenia konferencji dla dzieci okazał się większy, niż możliwości wsparcia od organizacji Devoxx4Kids. 

Jaka idea stoi za tym zapałem, o którym wspominasz? 

Misją Czarodziei Kodu jest uświadamianie dzieci i rodziców, że komputer to narzędzie, którym można własnoręcznie kierować, wykorzystując go do kreatywnej zabawy, nauki i pracy. Chcemy pokazać najmłodszemu pokoleniu jak sterować i bawić się najróżniejszym sprzętem: komputerami, robotami, programowalnymi grami i zabawkami. To też okazja do rozpowszechnianie wśród nauczycieli oraz rodziców bogactwa darmowych materiałów i narzędzi wspomagających edukację komputerową. 

Ostatnie lata dla nikogo nie były łaskawe, a dla organizatorów imprez masowych już na pewno. Jak przetrwaliście ten czas? 

Pierwsza edycja Czarodziei Kodu odbyła się w Warszawie w 2019 roku. W tym samym roku drugi zespół w Poznaniu ruszył ze swoją edycją. A potem było już pod górkę. Mieliśmy plan organizować to wydarzenie co roku, ale niestety pandemia COVID-19 pokrzyżowała nam plany. W 2020 obyły się tylko warsztaty online, w 2021 musieliśmy całkowicie zrezygnować z projektu. Jestem dumny, że mimo tych przeciwności nie poddaliśmy się i w 2022 i 2023 ponownie wróciliśmy z pełnowymiarową konferencją dla wszystkich grup wiekowych! 

Imponujące. Tylko kto za to wszystko płaci? 😉 

Finansowania szukamy najczęściej przez sieć własnych kontaktów. Tak było ze mną – j-labs ma politykę oferowania wsparcia dla inicjatyw bliskich sercu swoich pracowników. Wiedziałem, że nasza organizacja wsparła już Ochotniczą Straż Pożarną, Szkołę Muzyczną, drużyny sportowe… Zgłosiłem więc potrzebę wsparcia mojej inicjatywy i j‑labs zaangażowało się w ekspresowym tempie. Właśnie dlatego poszukiwania finansowania zaczynamy od tych firm, które znamy, bo często wiemy, że dzielą z nami te same wartości i naszą pasję oraz chęć rozwoju swojego otoczenia. Dla j‑labs merytoryka, rzetelność i technologia są kluczowe, dla Czarodziei Kodu również.  

Czy otrzymujecie jeszcze jakieś dodatkowe wsparcie, prócz finansowego? 

Warto dodać, że sponsorzy to nie tylko pieniądze. Często dostajemy wsparcie w postaci usług, sprzętu albo pomocy w organizacji. Dzieci mają zapewnione posiłki przez cały dzień, które też wymagają sfinansowania. Gadżety, koszulki, czy czarodziejskie kapelusze dla naszych małych magików, przygotowanie i prowadzenie zajęć, udostępnienie fajnej miejscówki na wydarzenie… To tylko kilka przykładów pomocy od naszych partnerów. 

Po tegorocznej edycji dotarły do mnie komentarze od rodziców, że „Czarodzieje Kodu” to doskonale zorganizowana impreza. Działacie jednocześnie jako eksperci IT, PMowie, event menadżerowie, marketingowcy, biznes partnerzy… To ogrom pracy, czapki z głów!

Dzięki! Naszym marzeniem jest takie przygotowanie podstaw organizacyjnych konferencji, by podobni do nas zapaleńcy mogli organizować wydarzenia w swoich miastach w ramach wspólnej fundacji.

Kolejna edycja „Czarodziei Kodu” odbędzie się w Krakowie i to Ty podjąłeś rękawicę, by stanąć na czele ekipy organizatorów. Oczywiście przy pełnym wsparciu j‑labs. Jak zachęciłbyś osoby czytające naszą rozmowę do dołączenia do grona wolontariuszy?  

Czarodzieje Kodu to wspaniała zabawa i super przygoda, niezależnie od tego, ile ma się lat. Bycie Czarodziejem wciąga i daje mnóstwo radości. To jedno z tych wydarzeń, których nie mogę się doczekać (nawet jeśli ledwo co się odbyło) i mam nadzieję, że uda mi się podzielić tą energią z Wami! 

Widząc z jaką pasją j‑People udzielają się w najróżniejszych eventach wierzę, że będziemy w stanie razem stworzyć coś wyjątkowego 😁 

_______________________________

Obejrzyj relację z Czarodziejów Kodu w Warszawie w 2023 roku
https://www.facebook.com/JlabsSoftwareSpecialists/posts/pfbid02o8CokeDrjFC8JE3RWfqBKNMyZg5MgfZDhJcqmYv3LkNCCQXpe7jJWPEgk8TSRXxWl

Poznaj mageek of j‑labs i daj się zadziwić, jak może wyglądać praca z j‑People!

Skontaktuj się z nami